Bez niespodzianki w Mediolanie

17 października 2020 roku. Oto data ostatniego, a zarazem jedynego w bieżącym sezonie, niepowodzenia ligowego Nerazzurrich. Podopieczni Antonio Conte ulegli wówczas Milanowi, lecz od tamtego czasu nie oglądają się za siebie. W minionych pięciu kolejkach zgromadzili piętnaście punktów.

Dziś czekało ich w teorii dużo łatwiejsze zadanie aniżeli w zeszłą środę. Na Stadio Giuseppe Meazza przyjechało nie pnące się w górę tabeli Napoli, a bliska strefy spadkowej Spezia.

I faktycznie, Inter wygrał dość pewnie, choć beniaminek nie wywiesił białej flagi. Wprost przeciwnie, długimi momentami to on dyktował warunki rywalizacji, wymieniając więcej podań od rywala i dłużej utrzymując się przy piłce. Gole zdobywali jednak gospodarze.

W 51. minucie na listę strzelców wpisał się Achraf Hakimi, który skorzystał z podania Lautaro Martineza. Nieco ponad kwadrans później rzut karny wykorzystał natomiast Romelu Lukaku. Belg stał się tym samym samodzielnym wiceliderem wyścigu o koronę króla strzelców włoskiej ekstraklasy. Przed nim już tylko Cristiano Ronaldo.

???????? | RRRRRROOOOOOMEEEEELUUUUU!!!!

71′ – Perfetto come sempre dal dischetto!!! #LUKAKU!!!! E ANDIAMO!!! ????????????#InterSpezia 2⃣-0⃣#FORZAINTER ⚫️???? pic.twitter.com/dEyva3IEXw

— Inter (@Inter) December 20, 2020

W końcówce honorową bramkę dla gości zdobył Roberto Piccoli, lecz nie wystarczyło to beniaminkowi do sięgnięcia po punkt. Dzięki wygranej Inter nie stracił Milanu z zasięgu ręki. Nadal traci do lidera jedno oczko. Wciąż ma dwa przewagi nad Juventusem.

sar, PiłkaNożna.pl