Przejdź do treści
Bez Jevticia Lech ma duży problem

Polska Ekstraklasa

Bez Jevticia Lech ma duży problem

Transfer Darko Jevticia do Rubina Kazań to jedno z najgłośniejszych wydarzeń zimowego okna transferowego w Ekstraklasie. Odejście kapitana stanowi jednak poważny problem dla Lecha Poznań.

Trener Dariusz Żuraw ma powody do zmartwień po odejściu Darko Jevticia z Lecha Poznań (foto: Piotr Kucza/400mm.pl)

Jevtić przeszedł do zespołu zajmującego aktualnie 13. miejsce w tabeli ligi rosyjskiej. Pomocnik związał się z Rubinem do czerwca 2024 roku. Szwajcar opuścił Lecha pół roku przed wygaśnięciem kontraktu, zatem Rosjanie musieli za niego zapłacić. Mówi się, że poznański klub zarobił na 26-latku około 600-700 tysięcy euro.

Zastrzyk gotówki to dobra wiadomość dla finansów Kolejorza, jednocześnie to poszerzenie możliwości negocjacyjnych z ewentualnymi zimowymi nabytkami. Tyle tylko, że wcale nie jest powiedziane, czy w styczniu w ogóle ktoś do Lecha trafi, a tym bardziej, czy będzie to zawodnik na pozycję numer dziesięć. A tam w poznańskiej kadrze powstała ogromna wyrwa.

Nie ma już Jevticia, nie ma również Joao Amarala, który kilkanaście dni temu ze względów rodzinnych poprosił o półroczne wypożyczenie do portugalskiego Pacos de Ferreira. W tej sytuacji Lech ma tylko jednego zawodnika gotowego do pełnienia funkcji ofensywnego pomocnika. To Filip Marchwiński, który na tej właśnie pozycji wystąpił od pierwszych minut podczas środowego sparingu z rumuńską Astrą Giurgiu. Zrzucanie odpowiedzialności za kreowanie gry drużyny na barki 18-latka to jednak ryzykowne posunięcie.

Filip Marchwiński wystąpił w tym sezonie w sześciu meczach ligowych. Strzelił jednego gola (foto: K. Cichomski/400mm.pl)

W kadrze są jeszcze Jakub Moder oraz Juliusz Letniowski. Pierwszy to jednak zawodnik zdecydowanie lepiej czujący się na pozycji numer osiem, za plecami playmakera. Bardziej ofensywnie usposobiony jest Letniowski, z kolei jego wada to brak doświadczenia. 21-latek jeszcze nie zadebiutował na poziomie Ekstraklasy, a większość ubiegłego roku spędził na leczeniu kontuzji. Jesienią rozegrał co prawda dziesięć spotkań w drugoligowych rezerwach, ale mimo wszystko wciąż pozostaje zagadką.

Przeprowadzka Jevticia do Rosji postawiła więc Lecha w trudnej sytuacji. Wyjścia są dwa: sięgnąć do kieszeni i w trybie pilnym sprowadzić nową „dziesiątkę” albo powierzyć kreowanie akcji ofensywnych młodzieży.

Konrad Witkowski

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024