Bardzo ważne zwycięstwo Milanu
AC Milan w końcu się przełamał i odniósł bardzo ważne – kto wie czy nie kluczowe – zwycięstwo. Drużyna Gennaro Gattuso pokonała skromnie Lazio Rzym (1:0) i awansowała na czwarte miejsce w ligowej tabeli.
Piątek gola nie strzelił, ale Milan odniósł ważne zwycięstwo (fot. Reuters)
Milan wpadł ostatnio w dołek formy i trzeba przyznać, że to zdecydowanie najgorszy moment na trwonienie punktów. Rywale nie śpią i na San Siro zdawali sobie sprawę z tego, że kolejna strata punktów może pogrzebać szanse „Rossonerich” w wyścigu po awans do Champions League.
O taki sam cel walczą piłkarze Lazio, którzy także grają w kratkę. Rzymianie w Mediolanie nie wygrali od lat (a konkretnie od 1989 roku!), jednak już pierwsze minuty sobotniego spotkania pokazały, że tym razem drużyna ze stolicy nie zamierza tanio sprzedawać skóry i chce powalczyć o pełną pulę.
W pierwszej połowie wielkiego futbolu na San Siro nie oglądaliśmy, chociaż obie drużyny miały swoje okazje. Ciro Immobile trafił w słupek, a inny jego strzał w znakomitym stylu obronił Pepe Reina. Jeśli zaś chodzi o Krzysztofa Piątka, to jego uderzenie głową w nieznacznej odległości chybiło celu.
Jeśli sympatycy Milanu liczyli na to, że ich piłkarze obudzą się po przerwie, to niestety musieli przeżyć spore rozczarowanie. Dużo lepiej na boisku prezentowało się Lazio, a osamotniony na desancie Piątek, który nie miał zbyt dużego wsparcia ze strony swoich kolegów, po prostu nie miał okazji, by wykazać się strzeleckim kunsztem.
Wydawało się, że bliżej zdobycia gola będzie Lazio, jednak na kwadrans przed końcem Milan zaczął powoli wchodzić na obroty. W 76. minucie sędzia podyktował karnego dla gospodarzy za zagranie piłki ręką w obrębie własnej „szesnastki” przez obrońcę gości, Francesco Acerbiego, jednak po interwencji VAR swoją decyzję anulował.
Radość graczy ze stolicy nie trwała jednak zbyt długo, ponieważ kilka chwil później arbiter ponownie wskazał na „wapno”. Tym razem po faulu Rizy Durmisiego. Decyzja była niepodważalna, sędzia widział całą sytuacją jak na tacy, karnego na gola zamienił Franck Kessie.
Krzysztof Piątek opuścił plac gry w 82. minucie i nie powiększył swojego dorobku strzeleckiego w tym sezonie ligi włoskiej. Polak rozegrał dobre spotkanie, jednak tego wieczoru nie miał łatwego zadania na boisku.
Kolejnych bramek w Mediolanie już nie zobaczyliśmy i to Milan sięgnął po niezwykle ważne punkty. Czy na końcu wszystkich rachunków będzie to zdobycz na wagę powrotu do Ligi Mistrzów? Dowiemy się już za kilka tygodni.
***
W innym sobotnim meczu Serie A Roma po golu Edina Dzeko pokonała Udinese (1:0).
gar, PiłkaNożna.pl