Barca zabawiła się z Celtą. Świetna końcówka FCB
FC Barcelona w ostatnim meczu 24. kolejki Primera Division bez problemu zdobyła trzy punkty. Blaugrana na Camp Nou pokonała Celtę Vigo (6:1).
Barcelona przez obecne rozgrywki Primera Division idzie jak burza. Dobre wyniki Blaugrana notowała także w Pucharze Króla, gdzie awansowała do finału. W lidze natomiast podopieczni Luisa Enrique wygrali już pięć spotkań z rzędu. Po raz ostatni stracili punkty 2 stycznia, gdy w derbach zremisowali bezbramkowo z Espanyolem.
W niedzielę ich rywalem była Celta Vigo, która ostatnio znacznie obniżyła loty. Celtistas nie wygrali od niespełna miesiąca.
Pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie w meczu 24. kolejki gospodarze. W 12. minucie Lionel Messi wykonywał z 24 metrów rzut wolny, ale strzał Argentyńczyka był minimalnie niecelny. Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki to niepowodzenie odbił sobie niewiele później. Messi znów stanął przed piłką ustawioną w podobnej odległości i tym razem nie dał szans Sergio Alvarezowi.
Swój stały fragment gry wykorzystali także goście, choć trzeba przyznać, że mieli o wiele prościej. Krótko przed przerwą w polu karnym FCB przewinił
Jordi Alba, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na bramkę zamienił
John Guidetti.
Po zmianie stron gracze Barcelony w swoim stylu wymieniali wiele podań i długo utrzymywali się przy piłce. Na bramkę trzeba było poczekać zaledwie kwadrans. Najpierw blisko wyprowadzenie Dumy Katalonii na prowadzenie był
Andres Iniesta, a chwilę później świetnie
Luisa Suareza wypatrzył Messi. Golkiper Celty nie był w stanie wybronić uderzenia Urugwajczyka.
W tym momencie w Barcelonę wstąpiły nowe siły. Dowodem tego był kolejny gol Suareza z 75. minuty. Jakby tego Celcie było mało, niewiele później sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Messi rozegrał go w bardzo nietypowy sposób – zamiast strzelać bezpośrednio, podał do Suareza, dzięki czemu ten skompletował klasycznego hattricka.
Ostatecznie niedzielny mecz zakończył się wynikiem 6:1. Barca po 23 rozegranych spotkaniach ma na koncie o trzy punkty więcej niż Atletico Madryt.
tboc, PiłkaNożna.pl