Pomocnik Barcelony to odkrycie sezonu 2020-21 nie tylko w Primera Division, ale na skalę całej Europy. Ronald Koeman zamiast wypożyczyć Kanaryjczyka do innego klubu, dał mu szansę gry w wyjściowym składzie swego zespołu, a 18-latek wykorzystał szansę.
Także selekcjoner Luis Enrique nie zawahał się postawić na młodego pomocnika w finałach ME, gdzie Pedri ma pewne miejsce w wyjściowym składzie i zachwycił w meczu 1/8 finału z Chorwacją.
Piłkarz w sezonie 2020-21 rozegrał dla Barcelony 52 mecze, z czego 40 w podstawowej jedenastce, choć tylko 6 od pierwszej do ostatniej minuty. W reprezentacji ma w tej chwili na koncie 8 spotkań, co razem daje 60. Nic dziwnego, że jest zmęczony. Jednak na Euro nie skończą się jego obowiązki, gdyż został powołany także na Igrzyska Olimpijskie do Tokio.
Szefowie Barcelony wystosowali do federacji pismo z prośbą o zwolnienie zawodnika z tego turnieju, motywując to właśnie przemęczeniem. Jednak odpowiedź władz RFEFE była stanowcza: nie ma mowy. Pedri niemal zaraz po zakończeniu Euro będzie musiał stawić się na zgrupowaniu u trenera Luisa de la Fuente.
Oznacza to, że praktycznie będzie miał w tym roku wakacji. Ronald Koeman nie jest z tego zadowolony, bo na Pedrim planuje oprzeć drugą linię zespołu także w kolejnym sezonie.
Leszek Orłowski
„Piłka Nożna”