Atalanta Bergamo nie zwalnia tempa. Tym razem La Dea rozbiła przed własną publicznością Cagliari (5:2) i umocniła się na pozycji lidera Seria A.
Piłkarze z Bergamo nie zamierzają zwalniać tempa (fot. Reuters)
Jeśli ktoś myślał, że Atalancie Bergamo nie uda się utrzymać formy z ubiegłego sezonu, to pierwsze spotkania nowej kampanii całkowicie rozwiały te wątpliwości. La Dea rozpoczęła w świetnym stylu, wygrywając dwa pierwsze mecze ligowe i także w trzecim miała chrapkę na odniesienie zwycięstwa.
Drużyna prowadzona przez Gian Piero Gasperiniego była zdecydowanym faworytem niedzielnego spotkania z Cagliari, ale nie mogło być inaczej. Do Bergamo przyjechał w końcu przeciwnik, który zdobył we wcześniejszych meczach tylko punkt i nie wróżono mu, by powiększył swój dorobek.
Tak jak można było się spodziewać, Atalanta rozpoczęła od mocnego uderzenia i po zaledwie siedmiu minutach wyszła na prowadzenie za sprawą trafienia Luisa Muriela. Wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem i bardzo szybko dołożą kolejne gole, ale goście wcale nie zamierzali tanio sprzedawać skóry.
W 24. minucie przypomniał o sobie Diego Godin, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wyskoczył najwyżej i uderzeniem głową skierował piłkę do siatki.
Radość Cagliari nie trwała jednak zbyt długo, ponieważ jeszcze przed upływem pół godziny na 2:1 dla Atalanty strzelił Alejandro Gomez i wszystko wróciło w Bergamo do normy. Kiedy zaś przed przerwą na 3:1 podwyższył Mario Pasalić, można już było zaryzykować tezę, że gospodarze nie wypuszczą już przeciwnika ze swoich szponów.
Jak się okazało, wcale nie było to ostatnie słowo podopiecznych Gasperiniego. Czwartą bramkę dołożył Duvan Zapata, co już całkowicie odebrało gościom chęć na dalszą grę.
Worek z golami rozwiązał się na dobre i także po przerwie piłkarze nie przestali strzelać. Bramkę dla Cagliari zdobył Joao Pedro, natomiast piąte trafienie na konto Atalanty dorzucił Sam Lammers.
Wynik meczu już finalnie się nie zmienił i po końcowym gwizdku to gospodarze mogli się cieszyć z efektownego zwycięstwa, a także trzech punktów.
Pełne 90 minut w barwach Cagliari rozegrał Sebastian Walukiewicz.
gar, PiłkaNożna.pl