Arkadiusz Milik jednak w LaLiga?
Arkadiusz Milik do niedawna był jedną nogą w Juventusie. Trzęsienie ziemi w Piemoncie sprawia, że Polak oddalił się od drużyny mistrza Włoch. Napastnik ma jednak alternatywę w momencie, gdy Juve zrezygnuje z jego usług.
Saga z Arkiem Milikiem trwa. (foto: Łukasz Skwiot)
Odejście Arka do innego klubu jest już w zasadzie przesądzone. Piłkarz nie dogadał się z władzami spod Wezuwiusza odnośnie nowego kontraktu i włoski klub podjął decyzję o jego sprzedaży. Od kilku tygodni wydawało się, że murowanym faworytem do zakontraktowania 26-latka jest Juventus. Teraz temat jest mocno wątpliwy.
W Juventusie nastąpiło apogeum wraz z odpadnięciem z Ligi Mistrzów na etapie 1/8 finału. Posadę stracił Maurizio Sarri, który był głównym zwolennikiem sprowadzenia Milika na Allianz Stadium. Jego posadę objął nieopierzony w fachu Andrea Pirlo, który ze swoim zerowym doświadczeniem tworzy na nowo projekt odbudowy Juventusu. Sygnały płynące z Italii wskazują, że Arek Milik nie znajduje się w orbicie jego zainteresowania, przez co transfer do mistrza kraju znacząco się oddalił.
Według relacji „Tuttosport” zawodnik ma alternatywę w momencie, gdy negocjacje z Juve zakończą się fiaskiem. Polak jest w stałym kontakcie z Atletico Madryt, które również od kilkunastu tygodni sonduje możliwość sprowadzenia go do swojej drużyny. Zgodnie z informacjami włoskich dziennikarzy, napastnik zawarł słowne porozumienie z Hiszpanami. Jeżeli przenosiny do Turynu nie będą możliwe, Milik podpisze umowę z Rojiblancos.
Napoli jest gotowe sprzedać swojego zawodnika, którego wyceniło na około 35 milionów euro. Aurelio De Laurentiis jest skłonny do negocjacji, jednak z tego przywileju nie może skorzystać wyłącznie Juventus, który jest największym rywalem Azzurri. Jeśli Madrytczycy podejdą do rozmów z Włochami, będą mogli nieco zbić cenę wykupu reprezentanta Polski.
młan, PiłkaNożna.pl