Arka zapłaci za zachowanie kibiców
20 sierpnia w Warszawie piłkarze Arki dali z siebie wszystko, dzięki czemu ze stadionu Legii wyjechali z trzema punktami. Władze gdyńskiego klubu nie mogą być jednak z pełni zadowolone z tamtego spotkania.
Odpalanie rac na polskich stadionach wiąże się z karami finansowymi (foto: C. Musiał)
Na boisku arkowcy byli bezkonkurencyjni. Już po niespełna 20 minutach prowadzili dwiema bramkami, a spotkanie zakończyło się ich wygraną 3:1. Trener Legii
Besnik Hasi po meczu nie był zadowolony z kilku swoich zawodników. Treningi z rezerwami musieli w konsekwencji zaliczyć
Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski i
Stojan Vranjes. Drugiego z nich nie ma już w Warszawie.
We wspomnianym spotkaniu pokazali się nie tylko piłkarze, ale i kibice Arki. Fani przybyli do stolicy licznie i prowadzili głośny doping, jednak zdecydowali się też na użycie środków pirotechnicznych.
Odpalanie rac na stadionach jest w Polsce nielegalne, dlatego Komisja Ligi zdecydowała się ukarać Arkę 10 tysiącami grzywny.
tboc, PiłkaNożna.pl
źr. sport.trojmiasto.pl