Anglia: City i United powalczą o przełamanie. Spacerek Liverpoolu?
Angielskie zespoły w środku tygodnia z mieszanym szczęściem występowały w europejskich pucharach. Te mecze są już jednak za nami i czas na kolejne, tym razem już ligowe starcia. W sobotnie popołudnie zobaczymy sześć spotkań, z czego aż w trzech zagrają kandydaci do najwyższych zaszczytów w Premier League.
David Moyes nie może już sobie pozwolić na kolejną wpadkę
Najświeższe doniesienia z Premier League na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!Siódmą kolejkę zaczniemy w Manchesterze, gdzie miejscowe City zmierzy się z Evertonem. Piłkarze Manuela Pellegriniego liżą jeszcze rany po lekcji futbolu jakiej udzielili im gracze Bayernu Monachium. Okazją do odkupienia win i zmazania plamy na honorze będzie spotkanie z niepokonanym jeszcze w tym sezonie Evertonem. Ekipa z Liverpoolu wygrała w bieżących rozgrywkach trzy mecze i tyle samo zremisowała. Nic więc dziwnego, że Roberto Martinez i jego piłkarze nie zamierzają przejechać na Etihad Stadium po najniższy wymiar kary, ale po to by powalczyć o komplet punktów.
Sprzyjać temu będzie fakt, że Everton zagra praktycznie w swoim najmocniejszym składzie, z będącym w coraz lepszej formie Romelu Lukaku. Jakby tego było mało, warto dodać, że od 2008 roku The Toffees ogrywali Manchester City w lidze aż ośmiokrotnie na dwanaście prób. Jest więc to rywal, który szczególnie im leży i dlatego w sobotę możemy się spodziewać naprawdę dobrego widowiska.
Zdecydowanie łatwiejsza przeprawa czeka innych zespół z Miasta Beatlesów. Liverpool na własnym boisku zmierzy się z Crystal Palace i każdy inny wynik od pewnego zwycięstwa The Reds będzie przyjęty jako niespodzianka dość sporego kalibru. Ekipa Brendana Rodgersa zajmuje aktualnie drugie miejsce w tabeli Premier League i jeśli w sobotnie popołudnie pokona beniaminka, to przynajmniej do niedzieli (wtedy swój mecz rozegra Arsenal) będzie liderem. Wygrana Liverpoolu wydaje się być formalnością, jednak warto pamiętać, że The Reds przystąpią do tego spotkania osłabieni brakiem Philippe Coutinho, Glena Johnsona, Joe Allena i Sebastiana Coatesa. Do gry wraca z kolei duński obrońca, Daniel Agger.
Na zakończenie sobotnich zmagań przeniesiemy się do Sunderlandu. Na Stadion Światła przyjedzie sam Manchester United, jednak to, że podopieczni Davida Moyesa dopiszą na swoje konto trzy punkty wcale nie jest takie oczywiste. Czerwone Diabły spisują się bowiem ostatnio bardzo słabo. Porażki z Manchesterem City i West Bromwich Albion oraz remis z Szachtarem Donieck w Lidze Mistrzów sprawiły, że atmosfera w zespole stała się naprawdę gęsta i nieprzyjemna. Moyes niemal z każdej strony zbiera razy od swoich oponentów i kolejny mecz bez zwycięstwa może sprawić, że jego pozycja na Old Trafford ulegnie bardzo poważnemu osłabieniu. Sobotnie starcie będzie także drugim na ławce trenerskiej Sunderlandu dla Kevina Balla. Jeśli uda mu się urwać punkty mistrzom Anglii, to kto wie, być może władze klubu postanowią dać mu nieco większy kredyt zaufania.
Sobota, 5 październikaManchester City – Everton FC (13:45)Typ PilkaNożna.pl: 1
Cardiff City – Newcastle United (16:00)Typ PilkaNożn.pl: X
Fulham FC – Stoke City (16:00)Typ PilkaNożna.pl: X
Hull City – Aston Villa (16:00)Typ PilkaNożna.pl: X
Liverpool FC – Crystal Palace (16:00)Typ PilkaNożna.pl: 1
Sunderland AFC – Manchester United (18:30)Typ PilkaNożna.pl: 2
GG, PilkaNożna.pl