Anglia: Boruc zatrzyma Liverpool? Chelsea powalczy o przełamanie w derbach
Walka w europejskich pucharach za nami, czas więc wrócić do ligowej szarzyzny. Kibice na Wyspach już zacierają ręce i przebierają nerwowo nogami, ponieważ w weekend czeka nas kilka naprawdę interesujących spotkań.
Przed Arturem Borucem bardzo trudne zadanie
Najświeższe doniesienia z Premier League na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!Z punktu widzenia polskiego fana Premier League na czoło wysuwa się starcie na Anfield, gdzie Liverpool podejmie Southampton. Podopieczni Brendana Rodgersa od początku sezonu imponują formą i w pierwszych czterech kolejkach zanotowali na swoim koncie trzy zwycięstwa oraz jeden remis. Jak więc na lidera tabeli przystało, The Reds będą musieli powalczyć w sobotnie popołudnie o komplet punktów, który bez względu na pozostałe rezultaty pozwoli im utrzymać przodownictwo w stawce. Pokrzyżować im szyki będzie starał się bramkarz Świętych, Artur Boruc, który będzie musiał stawić czoło takim zawodnikom jak Daniel Sturridge, Steven Gerrard czy Victor Moses. Jedynym pocieszeniem dla Polaka jest fakt, że w kadrze Liverpoolu zabraknie Philippe Coutinho. Brazylijczyk podczas spotkania ze Swansea City doznał poważnej kontuzji barku i na boisku zobaczymy go najwcześniej pod koniec października.
Bardzo ciekawie zapowiadają się derby Londynu, w których Chelsea zmierzy się z Fulham. Ekipa prowadzona przez Jose Mourinho doznała w ostatnich dniach dwóch bolesnych porażek – z Evertonem (0:1) w Premier League i Bazyleą (1:2) w Lidze Mistrzów. Nic więc dziwnego, że angielska prasa zaczęła się bardzo szeroko rozpisywać o dołku formy w jaki wpadli The Blues i coraz gęstszej atmosferze panującej na Stamford Bridge. Po przegranej z FC Basel swoich pracowników na dywanik wezwał podobno sam Roman Abramowicz, który nie ukrywał swojej wściekłości i zażądał pewnego zwycięstwa w meczu z Fulham. Można się więc spodziewać, że Frank Lampard i jego koledzy od pierwszych minut sobotniego spotkania ruszą do huraganowych ataków, ale czy uda im się udobruchać rosyjskiego multimiliardera? Piłkarze Fulham nie są chłopcami do bicia, o czym najlepiej świadczy fakt, że po raz ostatni przegrali oni na Stamford w listopadzie 2010 roku po golu Michaela Essiena.
Coraz ciemniejsze chmury zbierają się z kolei nad głową Paolo Di Canio. Włoch wydał w lecie wiele milionów funtów na nowych zawodników, jednak efektów transferów wciąż nie widać. Jego Sunderland zagra w sobotę na The Hawthorns z West Bromwich Albion i będzie to starcie dwóch ostatnich zespołów w ligowej tabeli. Remis nie zadowoli żadnej ze stron, a ewentualna porażka może zbliżyć Di Canio lub Steve’a Clarke’a do pożegnania się z posadą.
Sobota, 21 września
Norwich City – Aston Villa (13:45)Typ PilkaNożna.pl: X
Liverpool FC – Southmapton FC (16:00)Typ PilkaNożna.pl: 1
Newcastle United – Hull City (16:00)Typ PilkaNożna.pl: 1
West Bromwich Albion – Sunderland AFC (16:00)Typ PilkaNożna.pl: X
West Ham United – Everton FC (16:00)Typ PilkaNożna.pl: X
Chelsea FC – Fulham FC (18:30)Typ PilkaNożna.pl: 1
GG, PilkaNożna.pl