Adam Buksa trafia za oceanem!
Były zawodnik Pogoni Szczecin potrzebował zaledwie 118 minut, by zapisać się na kartach MLS. W drugim oficjalnym występie w barwach New England Revolution 23-latek zdobył debiutancką bramkę.
Buksa zaliczył debiutanckie trafienie. (fot. Reuters)
Zgodnie z oczekiwaniami, Buksa nie miał problemów z aklimatyzacją w nowym miejscu życia i pracy. Zna język, jest pewny swoich umiejętności i ma jasno wyznaczony cel. Nic dziwnego, że z miejsca wskoczył do wyjściowej jedenastki drużyny, do której dołączył zimą.
I o ile debiut na poziomie amerykańskiej ekstraklasy nie przyniósł Polakowi powodów do radości – jego zespół przegrał, a on nie trafił do siatki – o tyle drugi występ był dla niego udany. W 28 minucie potyczki z Chicago Fire Buksa wyprzedził obrońcę w polu karnym, umiejętnie przyjął futbolówkę i wpakował ją do siatki. Bramkarz nie zdołał zareagować.
Po tym, jak w 70 minucie do wyrównania doprowadził Jonathan Bornstein, mecz zakończył się remisem. Zarówno Buksa, jak i reprezentujący barwy Strażaków Przemysław Frankowski rozegrali pełne spotkanie. Po dwóch meczach ich kluby plasują się odpowiednio na ósmym i dziewiątym miejscu tabeli konferencji wschodniej.
sar, PiłkaNożna.pl