Przejdź do treści
AC Milan wrócił na zwycięski szlak

Ligi w Europie Serie A

AC Milan wrócił na zwycięski szlak

AC Milan ponownie zwycięski. Rossonerich wrócili na właściwe tory po porażce z Juventusem i w sobotni wieczór pokonali na swoim terenie inny zespół ze stolicy Piemontu – Torino (2:0).


AC Milan wrócił na zwycięski szlak (fot. Reuters)


Rossonerich nie są już niepokonani w Serie A. Podopieczni Stefano Piolego przegrali kilka dni temu swój pierwszy ligowy mecz w tym sezonie, ustępując na swoim terenie Juventusowi. Można było się wiec spodziewać, że Milan będzie chciał wrócić na zwycięską ścieżkę i umocnić się na pierwszym miejscu w tabeli.

Okazja ku temu nadarzała się całkiem niezła, ponieważ do Mediolanu przyjechało Torino, zespół ze strefy spadkowej. Warto było jednak pamiętać, że dwa ligowe zwycięstwa w tym sezonie popularne Byki odniosły właśnie w delegacjach.


AC Milan rozpoczął z wielkim animuszem, chcąc jak najszybciej zdobyć gola i pokazać, że z porażki z Juventusem nie ma co wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Udało się w 25.minucie, kiedy to Brahim Diaz otworzył drogę do bramki Rafaelowi Leao, a ten wpadł w pole karne i dał miejscowym prowadzenie.

Turyńczycy nie byli w stanie się sprzeciwić nawałnicy faworyta i jeszcze przed przerwą zostali ukarani po raz drugi. W 32. minucie Diaz był faulowany w polu karnym i sędzia po weryfikacji wideo wskazał na „wapno”. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Franck Kessie i Milan miał już dwa gole zapasu.

Po zmianie stron na boisko wszedł Karol Linetty, jednak nie poprawiło to zbytnio gry gości, którzy mieli spore problemy w kreowaniu okazji. Milan z kolei nie forsował już tak bardzo tempa, mając korzystny wynik w garści.

Rezultat zmianie już ostatecznie nie uległ zmianie i po finałowym gwizdku to Rossonerich mogli się cieszyć z wygranej i ważnych trzech punktów, które bez względu na wyniki rywali pozwolą im zachować pozycję lidera Serie A.


gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024