8 pytań przed 8. kolejką Ekstraklasy
Już dzisiaj rozpocznie się ósma seria spotkań PKO Bank Polski Ekstraklasy. Co nas czeka w najbliższy weekend? Oto kluczowe pytania.
Czy Piast się w końcu przełamie?
Dziwny to widok, aby po ośmiu kolejkach oglądać Piasta Gliwice na ostatnim miejscu w lidze. Drużyna Waldemara Fornalika nie gra przecież źle, stwarza sytuacje, ale jest do bólu nieskuteczna.
Przełamanie jednak w końcu musi przyjść. Czy to będzie dzisiaj? Wiele na to wskazuje, że tak się stanie. Do Gliwic przyjeżdża Wisła Płock, która wygrała w 2020 roku zaledwie trzy mecze na wyjeździe. W dodatku Nafciarze nigdy w historii nie zwyciężyli na stadionie Piasta. To wszystko wskazuje na to, że ekipa Fornalika dzisiaj powinna zgarnąć upragnione trzy punkty.
Nasz typ: zwycięstwo Piasta
Czy twierdza Lubin nie padnie?
Raczej nie. Zagłębie podejmuje u siebie Lechię Gdańsk, która w tym sezonie potrafiła punktować tylko z beniaminkami. Z pozostałymi drużynami wszystko przegrywa. Nie zakładamy, że biało-zieloni wyjadą z Lubina bez punktów, ale wiele wskazuje na to, że po prostu nie wygrają.
W poniedziałkowym meczu z Pogonią gdańszczanie nie stworzyli w zasadzie żadnej sytuacji. Grali słabo, bez pomysłu i zasłużenie przegrali. W Lubinie skala trudności jeszcze wzrośnie. Zagłębie przecież potrafiło pokonać u siebie chociażby Lecha czy Górnika, a w dodatku będzie chciało się odkuć po niedzielnej porażce na Legii.
Nasz typ: zwycięstwo Zagłębia
Czy Wisła Kraków rozjedzie kolejnego beniaminka?
Nie wydaje nam się. Biała Gwiazda zagrała świetny mecz przeciwko Stali, ale mielczanie tego dnia byli wyjątkowo bezbarwni. Jutro krakowianie podejmą u siebie Podbeskidzie, które w defensywie może i gra wesoły futbol, ale w ofensywie ma znacznie mocniejsze armaty niż Stal.
Wisła na swoim stadionie w tym sezonie kompletnie zawodzi. Dwa mecze, zero punktów, jeden strzelony gol i aż sześć straconych – ten bilans trzeba zacząć poprawiać. I dzisiaj należy oczekiwać, że Biała Gwiazda wykona pierwszy krok w kierunku poprawy zdobyczy punktowej przy Reymonta.
Nasz typ: zwycięstwo Wisły
Czy Śląsk potwierdzi tendencję?
Drużyna z Wrocławia pod wodzą Vitezslava Lavicki ma dwie twarze. Jedną u siebie, która jest bardzo groźna i drugą w delegacjach, gdzie WKS kompletnie zawodzi (na 90 punktów zdobytych przez Czecha, aż 58 zostało wywalczonych na swoim terenie!). W środę wrocławianie zagrali słabe spotkanie w Warszawie. Dali się Legii zdominować i gdyby nie Artur Jędrzejczyk, to ze stolicy wyjechaliby bez choćby jednej sytuacji bramkowej.
Szansa na odkucie przychodzi bardzo szybko. Jutro do Wrocławia przyjedzie Jagiellonia, która w tym sezonie wygrała z Legią w Warszawie i z Piastem w Gliwicach. Bogdan Zając poukładał drużynę taktycznie i Pszczółki są już na piątym miejscu, mimo że rozegrały o jeden mecz mniej od czołówki.
Czy Pogoń znowu utrze nosa Legii?
Trzy ostatnie mecze Pogoni z Legią to trzy zwycięstwa Portowców – wszystkie w poprzednim sezonie. W ekipie mistrzów Polski jednak sporo się zmieniło. Jest nowy trener, są nowi zawodnicy i drużyna ze stolicy powoli odbudowuje formę sportową.
A Pogoń? Szczecinianie nie grali meczów przez miesiąc, ale po ostatnim spotkaniu w Gdańsku kompletnie nie było widać tej długiej przerwy. Nie to, że Portowcy zagrali wybitne zawody, ale byli solidni w obronie i mieli szczęście w ataku. Na Lechię to wystarczyło, a na Legię?
Czy Raków odjedzie reszcie?
Lider z Częstochowy wygrał tydzień temu bez większych problemów w Zabrzu. Stal z kretesem przegrała u siebie z Wisłą Kraków. Logika wskazuje na to, że Raków dzisiaj urządzi sobie kolejny festiwal strzelecki.
Zwycięstwo nad Stalą zapewni Rakowowi pozycję lidera na kolejny tydzień. I tego właśnie się spodziewamy.
Nasz typ: zwycięstwo Rakowa
Jaką twarz Lecha zobaczymy?
Kolejorz wczoraj błysnął w fazie grupowej Ligi Europy, ale kilka dni wcześniej zagrał przeciętny mecz w Białymstoku. W poprzednich latach byliśmy przyzwyczajeni do tego, że Lech prezentował inny futbol na arenie międzynarodowej, a kompletnie inny na krajowym podwórku.
Jak będzie tym razem? Czy trener Żuraw będzie rotował składem, aby jego zespół wytrzymał trudy jesieni bez większych uszczerbków? Rywalem Lecha będzie Cracovia, czyli drużyna grająca solidnie. Może niezbyt atrakcyjnie, ale prezentująca solidny futbol.
Czy Górnik wróci na właściwe tory?
Po wrześniu wydawało się, że nikt i nic nie zatrzyma Górnika Zabrze. Miesiąc minął, a drużyna Marcina Brosza została dwukrotnie zatrzymana. Najpierw w Lubinie, a tydzień temu u siebie w starciu z Rakowem.
Górnik nie wygrał trzech ostatnich spotkań i stracił pozycję lidera na rzecz częstochowian. Teraz okazja do przełamania wydaje się dosyć niezła. Zabrzanie zagrają w delegacji z Wartą – przeciwnikiem niewygodnym, grającym bardzo dobrze w defensywie i stawiającym opór każdemu rywalowi. Mimo wszystko takich rywali Górnik powinien pokonywać.
Nasz typ: zwycięstwo Górnika
pgol, PilkaNozna.pl