Puchar Polski: „Górale” awansowali po karnych
Podbeskidzie Bielsko-Biała w drugiej rundzie Pucharu Polski. Podopieczni Jana Kociana pokonali po konkursie rzutów karnych Radomiaka Radom i w dramatycznych okolicznościach zdobyli bilety do następnej fazy.
Drużyna Jana Kociana w kolejnej rundzie Pucharu Polski
Piłkarze spod Klimczoka byli uważani za zdecydowanych faworytów sobotniego meczu, jednak chyba nikt nie przypuszczał, że awans wywalczą w tak wielkich bólach. Wszystko zaczęło się co prawda zgodnie z planem, ponieważ już w 26. minucie rzut karny wykorzystał Tomasz Podgórski i „Górale” objęli prowadzenie.
Jak się jednak okazało, Radomiak nie zamierzał składać broni i w 46. minucie doprowadził do wyrównania za sprawą trafienia Kamila Cupriaka.
Wydawało się, że decydującym momentem spotkania będzie 63. minuta, kiedy to z boiska wyrzucony został piłkarz Radomiaka, Michał Grudniewski. Sędzia nie miał wątpliwości i odesłał go do szatni z czerwoną kartką za brutalny faul.
„Górale” nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść w regulaminowym czasie gry i dlatego arbiter zarządził dogrywkę. W niej także kolejnych goli nie obejrzeliśmy i o wyniku musiała zadecydować seria rzutów karnych. W nich lepiej wypadli piłkarze Podbeskidzia, którzy wygrali 4:2 i awansowali do następnej rundy.
***
Co wydarzyło się na pozostałych boiskach, gdzie walczono o bilety do następnej fazy? Stal Mielec wygrała z KSZO Ostrowiec (1:0), Drutex-Bytovia Bytów okazała się lepsza od Błękitnych Stargard Szczeciński (2:1), a Wisła Puławy dopiero po rzutach karnych wyeliminowała Pogoń Siedlce (3:2).
gar, PiłkaNozna.pl