PP: Zagłębie melduje się w ćwierćfinale
Zagłębie Lubin jest kolejnym ćwierćfinalistą Pucharu Polski. Miedziowi pewnie pokonali na wyjeździe Cracovię 3:0.
Spotkanie idealnie rozpoczęło się dla przyjezdnych, którzy już w 4. minucie objęli prowadzenie. Przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym Siplak ściągnął do parteru Bartosza Kopacza i sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił Jakub Świerczok.
W 25. minucie goście wyprowadzili kolejny cios. Błąd w wyprowadzeniu piłki popełnili piłkarze Pasów, futbolówkę przejął Bartłomiej Pawłowski, szybko ją rozegrał z Patrykiem Tuszyńskim, który świetnie wyprowadził skrzydłowego w pole karne, a ten sprytnym strzałem pokonał Peskovicia.
Jedenaście minut później Miedziowi dobili rywala. Z rzutu rożnego dośrodkował Pawłowski, do piłki najwyżej wyskoczył Kopacz i strzałem głową ustalił wynik spotkania na 0:3.
Tuż przed przerwą Zagłębie mogło prowadzić 0:4. Świerczok świetnie odnalazł się w polu karnym i zdołał oddać strzał, jednak piłka odbiła się tylko od słupka bramki miejscowych.
Po zmianie stron znowu zaatakowali lubinianie. Świerczok minął kilku zawodników, lecz nie oddał strzału, wyłożył piłkę Pawłowskiemu, który również wplątał się w niepotrzebny drybling i skończyło się tylko na strachu dla kibiców Cracovii.
W 50. minucie w końcu ruszyli krakowianie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka spadła pod nogi Krzysztofa Piątka, ale strzał napastnika Pasów przeszedł obok słupka.
Dziewięć minut później sytuacja gospodarzy wyglądała na katastrofalną. Bardzo niebezpieczne wejście w nogi Jarosława Kubickiego zaliczył Dytatiev i sędzia słusznie ukarał go czerwoną kartką.
W 73. minucie znowu dał o sobie znać Piątek. Tym razem strzał głową napastnika przeszedł nad poprzeczką. Chwilę później odpowiedział Adam Buksa, ale on również oddał niecelny strzał.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i Zagłębie wygrało w Krakowie 0:3. W kolejnej rundzie Miedziowi zagrają z Koroną Kielce.
pgol, PilkaNozna.pl
fot. Ł. Skwiot